Maëlys d'Arquien

Dorastanie w cieniu idealnej siostry znacząco wpłynęło na rozwój Mae. Niezauważana, a jak już to tylko po to by usłyszeć reprymendę i stałe hasło "Och, Maelys! Czy nie możesz brać przykładu ze swojej siostry?". To działało na rudowłosą dziewczynę tak jak czerwona płachta na byka. Przez pierwsze lata umiejętnego rozumowania starała się być jak Catherine, lecz nawet to nie pomogło. Dalej była tą drugą. Maelys w końcu ogrodziła się od swoich bliskich kolczastym murem arogancji i bezczelności. Jest w tym tak uparta, że nie zanosi się na załagodzenie stosunków między nią, a rodzicami i siostrą. Młoda d'Arquien cechuje się bezwzględnością w swoim działaniu, chcąc czegoś to to dostaje, nawet gdy musi długo czekać. W tych sprawach jest cierpliwa, lecz na codzień tego nie okazuje. Lubi być w ciągłym ruchu, działać - dlatego karą są dla niej zajęcia, gdzie w jednym miejscu trzeba trochę wysiedzieć. Ma trudności z zawieraniem nowych znajomości, obcym osobom wydaje się niemiła co często kończy się tym, że Maelys ma małe grono znajomych, nie powiększające się od I roku nauki w Akademii Magii Beauxbatons. Bardzo konfliktowa, nie lubi komuś przyznawać racji, a tragedią jest jak z kimś przegra rywalizację. Jest na tym punkcie wyczulona. U Mae miesza się pewność siebie z kompleksami, które ukrywa pod płaszczykiem tego pierwszego. Stara się być silna i nie wzruszona ale są chwile niemocy kiedy płacze do poduszki, lub wyobraża sobie chwile kiedy rodzice doceniają ją, nie wspominając nic o siostrze. Często się złości i złorzeczy każdemu kto zrobił coś po nie jej myśli.
Młodsza d'Arquien różni się od siostry pod względem charakteru głównie tym, że ma więcej cech rodzinnych, tych negatywnych. Bardzo trudno zyskać jej zaufanie i jak dotąd nikomu się to nie udało, nawet tym osobom z którymi utrzymuje przyjazne stosunki. Mae im do końca nie ufa, woli dmuchać na zimne i nie opowiadać za bardzo o sobie. Mimo tego, tęskni za kimś z kim mogłaby pogadać od serca. Dla tych których lubi może się poświęcać, choć nie ma przy tym fajerwerków. Po prostu zrobi dobry uczynek i na tym się skończy. Nie wierzy w miłość jako namiętność rodem z romansów, dla niej sprowadza się do chłodnej kalkulacji.
Maelys jest krnąbrna, buntuje się i często wpada w kłopoty przez swój cięty język. Mimo wszystko jest inteligentna, obrotna i zdolna choć często się jej nie chce robić wielu rzeczy tak jak oczekują tego inni.

Jest niewysoką i drobną dziewczyną o miedzianych włosach, które pod wpływem wilgoci ciemnieją.  Przez wiele lat nie lubiła koloru swoich kłaków i często eksperymentowała ze zmianą barwy. Zazdrościła swojej siostrze zdolności, dzięki której ta mrugnięciem oka mogła sobie pozwolić na znacznie więcej. Sylwetka Mae znajduje się przy granicy chudości i zdecydowanie jest plusem w jeździe konnej i lataniu na miotle. Jak się ubiera? Zwyczajnie, zależy wszystko od jej nastroju. Raz kolorowe, kwiatkowe sukienki, a kiedy indziej gotyk pełną parą. Rzadko używa kosmetyków, czasami pomaluje sobie rzesy, albo usta. Chód Mae jest płynny, jak u baletnicy i chyba to jedyne odziedziczyła po idealnej, pełnej gracji matce.  Gdy się denerwuje przygryza dolną wargę lub tupie nogą.  

♣ Amelia „Lilith” d’Arquien - matka, której Mae nie cierpi, idealna i nieskazitelna o długich złocistych włosach i błękitnych oczach, to po niej Cat ma urodę.

♣ Aaron „James” d’Arquien - ojciec, który umywa rączki od wychowania córek, chętnie jednak się nimi chwali na wszelkich uroczystościach rodowych. Mae również go nie cierpi.

♣ Catherine d'Arquien - starsza siostra, ideał którego Mae otwarcie nienawidzi.

Urodziła się w szanowanej rodzinie czarodziejów, którzy czystą krew zachowywali od wielu pokoleń i są na tym punkcie wyczuleni. Państwo d'Arquien wymagają tego samego od swoich córek. Tak więc tylko czekać na wymuszone zaręczyny i widok szczęśliwej młodej pary...
W tej rodzinie Mae czuje się jak przedmiot, coś ładnego (ha!) co trzeba przystroić i sprzedać lub wystawić na widok.  Nigdy nie miała dobrych relacji z rodzicami, ani siostrą którą faworyzowali.
Najmłodsze lata pamięta jako nauka historii rodu, etykieta i uroczystości na których musiała być nieskazitelna.  Szybko jednak pokazała pazurki i wiele razy lądowała w kącie albo wykonywała prace na równi ze skrzatami.  Nauka w Beauxbatons odmieniła Maelys pod wieloma względami, zyskała szersze poglądy na świat i swoje otoczenie. Jeszcze bardziej stała się pyskata i wulgarna. Z wiekiem stawała się bardziej dojrzalsza i uparta. Zyskała wielu wrogów, odbyła wiele szlabanów a mimo to nie ugięła się pod presją innych. Maelys obecnie zaczyna ostatni rok nauki co trochę ją przeraża, ale nie pokazuje po sobie tego.  Nie wie jeszcze za bardzo co mogłaby zrobić po ukończeniu akademii, nie chce prosić rodziców o posadę, to byłoby poniżej jej godności... Stara się skupić na tym co jest teraz i czerpać z tego radość. Może w końcu ktoś wpadnie jej w oko? Albo ona komuś? Czas wszystko pokaże...

PUPIL: Kocur Bazyl
PATRONUS: Kot pers
BOGIN: banshee
RÓŻDŻKA: Winorośl, pióro feniksa, 10 i 1/2 cali, giętka
DODATKOWE FUNKCJE: ścigająca, członkini kółka jeździeckiego
ULUBIONY PRZEDMIOT: hipnoza
ZNIENAWIDZONY PRZEDMIOT: zaklęcia (przez siostrę)
PRZEDMIOTY: zaklęcia, transmutacja, eliksiry, historia magii, obrona przed czarną magią, opieka nad magicznymi stworzeniami, zielartstwo, hipnoza, lekcje latania, nauki medyczne, metafizyka
NAJWIĘKSZE MARZENIE: Zostać docenioną przez bliskich