Madame Sybille Piorier
Beauxbatons :: POSTACIE :: PREZENTACJE ❧
Strona 1 z 1
Madame Sybille Piorier
Madame Sybille Piorier Charlize Theron
W jej spojrzeniu nie zobaczysz wiele ciepła, sprawia wrażenie wyniosłej i władczej. Jest silną psychicznie kobietą, której należy się słuchać - w przeciwnym wypadku nie będzie ulg. Nie wyrabia sobie zdania o ludziach po pierwszych trzech minutach znajomości, nie ocenia z góry. Lubi prowadzić inteligentne rozmowy, napić się czarnej kawy o poranku i zielonej herbaty wieczorem. Jasno wyraża swoje żądania, a słowa które wypowiada są przemyślane. Jako matka jest opiekuńcza i kochająca, pozwala synowi na eksperymentowanie z życiem, by odnalazł swoje powołanie i robił to, co sprawia mu przyjemność. Nie podcina mu skrzydeł, Zachęca do rozwijania się i nie niańczy go. Za czasów uczenia w Beauxbatons transmutacji była tą spokojną, uporządkowaną osobą, nikt nie zdawał sobie sprawy, jaki drzemie w niej temperament i jak bardzo potrafi zmrozić spojrzeniem. Uczyła przedmiotu przez czternaście lat, nim przyjęła funkcję wicedyrektorki, a cztery lata później została dyrektorką. Odkąd objęła posadę dyrektorki w Akademii dwa i pół roku temu, stała się twardsza i bardziej odporna na opinie innych ludzi. Stara się robić dla tej szkoły co tylko może, chce, by rozwijała się i podążała z duchem czasu, nie zapominając o tradycjach. Jej milczenie jest gorsze od krzyku - wiedzą to dobrze ci, którym udało się trafić do gabinetu dyrektorki. Często krąży po korytarzach, chcąc utrzymać kontakt z uczniami i profesorami. Zamykanie się w gabinecie nie jest dobrym rozwiązaniem. Wysoka, szczupła blondynka o chłodnym spojrzeniu i nienagannych manierach. Nie zobaczysz jej w złej kondycji, zawsze wygląda perfekcyjnie i tak też się zachowuje. Chodzi wyprostowana, w butach na obcasach i najczęściej w związanych wysoko włosach. Z jej twarzy nie wyczytasz za wiele, potrafi maskować swoje myśli. Uczniowie uciekają przed jej spojrzeniem, które potrafi zamrozić. Niektórzy nie potrafią się wysłowić w jej towarzystwie. Potrafi się przyznać do błędów, problem w tym, że rzadko je popełnia. Preferuje prostotę i elegancję. Nie usłyszysz z jej ust pustego komplementu, zadaje sporo pytań i jest dociekliwa. Z twarzy bardzo ładna, dobrze nakreślone policzki, jasne oczy i długa szyja dodają jej postaci szlachetności. Wydaje się być istotą nie z tej planety. Henry Piorier - mąż. Zmarł siedem lat temu na malarię północnoafrykańską. Poszukiwacz skarbów, naukowiec, odkrywca. Podróżował po świecie i rzadko bywał w domu. Bardzo wysoki i atletycznie zbudowany mężczyzna o jasnych, błękitnych oczach i mocnym uścisku dłoni. Charles Piorier - pierworodny i jedyny syn państwa Piorier. Często odwiedza Beauxbatons - uczył się tutaj, był wychowankiem domu Bellefeuille. Studiuje smoki za granicą. Miał zamiar ubiegać się o staż w Akademii, jednak nie chciał, by traktowano go inaczej niż resztę ze względu na matkę. Aktualnie znajduje się w Brazylii. Wysoki mężczyzna o atletycznej budowie - wdał się w ojca. Ma ciemnoblond włosy i oczy w kolorze lapis-lazuri. Lat dwadzieścia cztery. Urodziła się w Prowansji, gdzie mieszkała do jedenastego roku życia. Dostała się do Beauxbatons bez problemów. Pochodzi z rodziny bogatych czarodziejów, trzymających się zasady czystej krwi. W szkole była jedną z najlepszych uczennic, jednak nie obnosiła się z tym. Była cicha, małomówna, niezauważalna. Do końca przemykała pod ścianami, nie chcąc zawadzać innym w życiu. Później zaczęła studiować transmutację, która stała się jej pasją. W tym czasie dyrektorem Beauxbatons był Monsieur Bordefaux, przyjął on Sybille na staż, który musiała przerwać ze względu na zaaranżowane małżeństwo i ciążę. Wyszła za mąż za Henrego Piorier, mężczyznę którego wcześniej znała jedynie z opowiadań matki. Udało się im jednak porozumieć i z czegoś nieznanego zrodziło się prawdziwe uczucie. Po pojawieniu się na świecie ich syna - Charlesa została w domu na dłużej. W międzyczasie w jej rodzinie doszło do kilku dramatycznych wydarzeń. Jej matka została uprowadzona i torturowana przez zwolenników nowego porządku. Była cennym źródłem informacji, jako Wicepremier. Zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach, a z tęsknoty za ukochaną jej mąż popełnił samobójstwo, niestety na oczach córki. Sybille po traumatycznych przeżyciach nie potrafiła zaakceptować stanu rzeczy, więc odgrodziła się od wspomnień i uczuć z nimi związanych. To wtedy w jej oczach pojawił się chłód. W Beauxbatons zaczęła pracować jako nauczycielka transmutacji w roku 1993. Różniła się już jednak od tamtej cichej dziewczynki ze szkolnej ławki. Nieugiętą postawą i silnym duchem wyrobiła sobie reputację osoby, z którą się nie zadziera. Pomimo młodego wieku, po czternastu latach pracy została awansowana na wicedyrektorkę, a po śmierci Madame Maxime, na dyrektorkę. Ten wybór nie podobał się może wszystkim nauczycielom, ale faktem było, że od czasu Madame Piorier piastującej stanowisko dyrektorki, Beauxbatons rozwija się na miarę czasów, w których przyszło nam żyć. PUPIL: czarny kocur Hanibal PATRONUS: duży, czarny kot BOGIN: larwa RÓŻDŻKA: ząb bazyliszka, wiśnia, 13 cali, sztywna, z wygrawerowanymi inicjałami na rączce. DODATKOWE FUNKCJE: Dyrektorka Beauxbatons, członkini Stowarzyszenia Zielarzy, starszy członek Komisji Sądu Najwyższego w Ministerstwie Magii. NAJWIĘKSZE MARZENIE: Doprowadzenie szkoły do jak najwyższej pozycji! ~ Postać NPC. wzór wykonany przez © hellao dla BEAUXBATONS. |
Madame Sybille Piorier- Dyrektorka Beauxbatons
- Dołączył : 04/07/2013
Beauxbatons :: POSTACIE :: PREZENTACJE ❧
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|